Czego boi się Mama w trzeciej ciąży.

Od razu dementuję nie o mnie chodzi. Ale tak na prawdę, sama nad tym się zastanawiałam i to nie raz. Każde dziecko, niezależnie od tego czy było wyczekiwane czy było dla nas niespodzianką, tworzy nas od nowa jako ludzi, jako rodziców. Uczymy się wszystkiego od początku, w końcu zarówno pierwsza jak i trzecia ciąża to dla nas różne emocje, czasami takie same jak wcześniej, czasami całkiem nowe. Nigdy nie jest tak samo, wiem o tym doskonale. Przy pierwszym euforia i lekkie poruszenie jak to będzie, ale radość i gotowość do działania, przy drugim zaś strach czy sobie poradzę z niemowlakiem i przedszkolakiem, oraz napięcie jak to będzie, w końcu niedługo zostanę mamą dwójki dzieci.

Tak na prawdę trudno jest określić co się czuje, każda z nas przeżywa to bowiem inaczej. Dla jednej każda ciąża będzie tak samo ważna i emocjonująca, a dla drugiej dziwnie zaskakująca i z trudnymi do okiełzania uczuciami, nie zawsze radosnymi.



Sama pamiętam jak dziś obie moje ciąże, każdą emocję i każdy poród. Mimo iż od jednej minęło już niemal 6 lat, a od drugiej ponad 2 lata to wciąż to wszystko przeżywam jakby się wydarzyło wczoraj. Wiem też, że jest tak nie tylko ze mną, znajoma, która już niedługo urodzi trzecią pociechę również bardzo dobrze pamięta dwie pierwsze, pomimo upływu czasu. Już na początku jej trzeciej ciąży postanowiłam zrobić jej zdjęcia, uprzedziłam ją, że będzie moją modelką i nie przyjmuję odmowy. Na całe szczęście zgodziła się bez oporów, a zdjęcia z posta są właśnie z nią w roli głównej. Dlatego tu i teraz bardzo jej dziękuję, za możliwość rozwoju w kwestii fotografii, za mile spędzone przedpołudnie, za dobre chęci i piękny brzuszek. A najbardziej dziękuję jej za wsparcie w blogowaniu i tym samym za zgodę na publikację zdjęć z sesji nad naszym wiejskim "jeziorkiem". To tyle, bo co tu więcej napisać. Czego się boi? Tak na prawdę niczego i wszystkiego. W końcu emocje są tak silne, że jednego dnia ogarnia ją panika jak to wszystko poukładać a drugiego śmieje się z wcześniejszych obaw.


Dlatego nie odpowiem wam jednoznacznie na dzisiejszy temat, ponieważ każda z nas jest inna i każda będzie miała inne obawy i pragnienia.

Kasia jeszcze o tym nie wie, a jej mąż tym bardziej ale mam w planach zrobić im ujęcie rodzinne z dzieciakami, aby później nadrobić już z maleństwem. Co Wy na to?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy nawet najmniejszy komentarz, jest on dla mnie ważny.

Copyright © 2016 GUGUSIOWO , Blogger