Dziecko na warsztat - doświadczenia
To już kolejny miesiąc z wspaniałym projektem jakim jest "Dziecko na warsztat". Przyznam, że liczyłam na większe zaangażowanie ze strony syna, ale chyba przedszkole a tym samym nowe otoczenie jest dla niego w dalszym ciągu wystarczająco męczącym w ciągu dnia zajęciem. Tak czy inaczej to co mu zaproponuje wykonuje z zaparciem i dużą aktywnością. Nie mogę więc narzekać na brak chęci, a jedynie na mniejsze niż się spodziewałam.
Tym razem mieliśmy miesiąc pełen doświadczeń. A dużo ich nie było... znowu brak czasu. Boję się, że tak zostanie... Oby nie...
Postanowiłam wykonać z Synkiem kilka prostych doświadczeń z barwnikami, z resztą sami zobaczycie w dalszej części. Synek szczęśliwy, że znowu zabawa z kolorami... w końcu to jego ulubione zajęcie. A stworzenie swojej własnej lampy olejowej, choćby w słoiku i przeznaczonej do wylania, to dopiero wyzwanie. Do tego kilka całkiem prostych aby pokazać codzienność.
Tym razem mieliśmy miesiąc pełen doświadczeń. A dużo ich nie było... znowu brak czasu. Boję się, że tak zostanie... Oby nie...
Postanowiłam wykonać z Synkiem kilka prostych doświadczeń z barwnikami, z resztą sami zobaczycie w dalszej części. Synek szczęśliwy, że znowu zabawa z kolorami... w końcu to jego ulubione zajęcie. A stworzenie swojej własnej lampy olejowej, choćby w słoiku i przeznaczonej do wylania, to dopiero wyzwanie. Do tego kilka całkiem prostych aby pokazać codzienność.