"Magia ukryta w kamieniu" Katarzyna Grabowska - recenzja książki.

"Magia ukryta w kamieniu" Katarzyna Grabowska - recenzja książki.

Książka, którą chciałabym wam przybliżyć i zachęcić do sięgnięcia po nią, to pierwszy tom  magicznej serii książek Katarzyny Grabowskiej- Magia ukryta w kamieniu.

Kiedy zgłosiłam się do booktoura byłam przekonana, że to będzie fajna przygoda i się nie pomyliłam. Był tylko jeden minus. Musiałam chwilę poczekać na swoją kolej, bo akurat w losowaniu trafiłam niemal na sam koniec listy. Ale powiem wam szczerze, że warto było czekać. To napięcie kiedy książka trafi w moje ręce, jeszcze bardziej wzmogło chęć jej przeczytania. 


Główna bohaterka to Julia - maturzystka, która marzyła o spędzeniu wakacji za granicą ale choroba Babci zmusza ją do zaopiekowania się nią na wsi. Od początku pobytu Julia poznaje tajemnice i historie z młodości Babci Tosi. Jak się okazuje ostrzeżenia, aby nie szukała ukrytego w lesie kamienia, na nic się zdały i Julia za sprawą magii ukrytej w kamieniu przenosi się do tajemniczej i pochmurnej krainy przypominającej średniowiecze.

Buria skrywa w sobie wiele tajemnic,  jest to miejsce w którym mamy rycerzy, damy dworu, uczty czy też polowania na niebezpieczne istoty. Już od początku pobyt Julii w  krainie zapowiada zwrot akcji. Najpierw uznana za czarodziejkę czy też wróżkę, jak sama się nazwała aby później zostać wygnaną z królestwa "obcą". Julia ma swoich zwolenników i przeciwników, całkiem jak w życiu, jednak jej walka o przetrwanie i powrót do domu jest wyjątkowo silna. Próby niesienia pomocy i wprowadzania zmian w krainie spotykają się z ignorancją i dezaprobatą. 
Już od początku napięcie jest dozowane wystarczająco aby nie przerywać czytania. Dlatego tak bardzo nie mogę się doczekać drugiej części. 


Nie chcę wam zdradzać całej fabuły, powinniście sami przeczytać i ocenić książkę. Ja wiem, że kolejne tomy znajdą się w mojej kolekcji bezapelacyjnie. 

Bardzo dziękuję za możliwość przeniesienia się do magicznej Burii.
Rejs statkiem wycieczkowym - HIT czy KIT ?

Rejs statkiem wycieczkowym - HIT czy KIT ?

Planując wakacje w tym roku od razu wiedziałam, że wybierzemy Polskę. Dzieci są małe i zależy mi aby najpierw poznały nieco naszej Ojczyzny zanim przejdziemy do zwiedzania innych Państw. Starszy w tym roku kończy osiem lat, czasem a nawet częściej zastanawiam się kiedy to zleciało? Przecież jeszcze niedawno byłam z nim w ciąży i martwiłam się jak sobie poradzimy, a tutaj taki duży i samodzielny chłopiec, do tego obok jest drugi równie rozpieszczony prawie pięciolatek. Ten skład rodziny jest na tę chwilę idealny, dzieciaki są w wieku, który pozwala nam na swobodne podróżowanie a i nawet teraz, tak dopiero teraz, mogę ich zostawić u mojej Mamy na kilka dni żeby móc wyjechać gdzieś tylko we dwoje. To jest teraz mój cel, przyzwyczaić syneczka mamusi - pięcioletniego rozpieszczonego Misiaka żeby został tych kilka nocy ze starszym bratem u dziadków. Tylko po to, by rodzicie mogli zadbać sami o siebie. Powoli będę ich do tego przyzwyczajać, a sama zakładam skarbonę i zbieram na wymarzony wyjazd we dwoje. 

5 gier dla czterolatka -idealne na długie wieczory.

5 gier dla czterolatka -idealne na długie wieczory.

Rozwój naszych dzieci zawsze będzie priorytetem. Ostatnio sporo się mówi o tym, że dzieci są prze-stymulowane. Zgadzam się z tym w 100 %, niestety taka jest prawda. Dzieci mają za dużo wszystkiego, zabawek i zwłaszcza elektroniki. Zajęcie przedszkolaka na dłuższą chwilę to nie lada wyzwanie, szybko mu się nudzi i oczekuje od nas ciągłej uwagi. Co zrobić jeśli pracujemy w domu  i nie zawsze uporamy się z pracą jak dzieci są w przedszkolu? Pozostaje nam ratowanie się zabawkami, tylko jakimi?
Najlepiej takimi, żeby ułatwiały naszym pociechom rozwój. Tutaj zawsze będę wierna klockom LEGO, które zajmują czas starszego syna, a od niedawna również młodszego. Uwielbia godzinami siedzieć i wymyślać coraz to bardziej skomplikowane budowle. Uczą go cierpliwości i wiary w swoje umiejętności i zdolności manualne.
Ale nie o tym miałam pisać, co jeszcze możemy zaproponować naszemu dziecku żeby długie i ponure wieczory nie były nudne?
Po Świętach i urodzinach mojego już 4 latka stawiam na gry. Widzę jak wspólnie ze starszym bratem uczy się zdrowej rywalizacji, przestrzegania zasad ale również miłego spędzania czasu w gronie rodziny. Do grania bowiem dołącza zawsze ktoś z dorosłych. Zależy nam aby dzieci wiedziały, że mogą na nas liczyć zawsze i wszędzie.


Póki co stawiamy na gry, które mamy. Oczywiście w planach są też inne, mam już kilka upatrzonych, ale chętnie się dowiem jakie wy lubicie i macie gry, może i nam się spodobają.

1. Magnetyczne cyferki. Gra edukacyjna, Babcia z myślą o moim małym matematyku zakupiła pod choinkę, cóż bardziej przypadło do gustu młodszemu.

W zestawie mamy 100 elementów magnetycznych idealnych do przyczepiania na lodówkę, lub tablicę magnetyczną jeśli taką macie. Dzięki tylu możliwościom dziecko może się uczyć i bawić.





2. Domino - wybraliśmy Go Diego.


Gra, która zawsze będzie modna, idealna dla małych dzieci, uczy rozpoznawania takich samych elementów.




3. A kysz - w grze tej uczestniczy muszą przechytrzyć pozostałych strasząc zwierzaki należące do innych. 

Słoń boi się myszy, mysz - kota, kot - psa,  a pies- słonia. Zwycięzca jest jeden, ten który poradzi sobie najlepiej z tą układanką. Chłopcy chętnie w nią grają, zwłaszcza że zajmuje nie wiele miejsca i mogą ją zabrać ze sobą nawet do dziadków.








4. Zwierzakowo - gra edukacyjna firmy Trefl FUN for everyone. 


Dzięki tej grze dziecko uczy się rozpoznawać tropy i symbole zwierząt. Gra zawiera książeczkę z propozycjami zabaw, która daje nam gotowe scenariusze. Widzę jednak po swoim przedszkolaku, że brak takiej książeczki to nie byłby dla niego kłopot.






5. Magnetyczne ubieranki, gra dla dzieci w wieku 3-8 lat, jednak i dla starszych będzie ciekawym pomysłem na nudę. 


Pudełko zawiera magnetyczną tabliczkę z namalowaną twarzą, do której należy przyczepić odpowiednie części: oczy, nos, usta itp. według wzoru lub według własnego pomysłu.






Wiadomo, że oprócz gier typowo domowych w naszym repertuarze są inne zajęcia, takie jak rower, hulajnoga, rolki czy też trampolina. Jednak już teraz szukam kolejnych pozycji idealnych na wyjazd bądź niepogodę. Liczę na waszą pomoc w tej kwestii.


Copyright © 2016 GUGUSIOWO , Blogger