#LuckyYvesRocherGirl - recenzja .

Niedawno wspominałam Wam o otrzymanych produktach o Yves Rocher Polska, kto nie czytał może nadrobić TU. Otrzymując obie paczki byłam niezwykle zszokowana ilością produktów, ale i bardzo mile zaskoczona ich jakością. Nie dość, że dostałam świetną bluzę, którą z dumą będę nosić to jeszcze mam przyjemne w użyciu żele pod prysznic czy też cudownie pachnącą mgiełkę do włosów.
Żele pod prysznic okazały się strzałem w dziesiątkę. Nie dość, że pięknie pachną to jeszcze wiadome jest, że dbamy o środowisko używając ich. Dlaczego? A no dlatego, że w tej 100 ml tubce mieści się żelu na aż 40 pryszniców, które wcześniej mieściłoby się w 400 ml Fajnie prawda? Mnie to przekonuje i to bardzo.

Produkt zamknięty jest w plastikowej  buteleczce o pojemności 100 ml, próbując nałożyć żel wyciska nam się idealnie odmierzona porcja, za każdym razem taka sama... Chyba jakaś magia, albo  po prostu zbieg okoliczności, który bardzo mi pasuje. Każdy żel genialnie się pieni, odrobina wystarczy aby namydlić całe ciało, które jeszcze długo pachnie zapachem akurat użytym.
Dotychczas miałam swojego faworyta pośród żeli pod prysznic, obawiam się, że ulegnie to zmianie po dłuższym używaniu Yves Rocher. A co najlepsze w końcu mam żel, który idealnie pasuje każdemu w domu, zarówno mi jak i mężowi. Pasje mi także, że w ich składzie jest żel z aloesu.

Żel pod prysznic Mango i Kolendra.
Eksperci Yves Rocher wybrali i połączyli ze sobą dwa naturalne składniki: żel z aloesu, olejek eteryczny z kolendry i wyciąg z mango. Żel delikatnie i skutecznie oczyszcza Twoją skórę oraz pozostawia ją cudownie pachnącą.
Ten żel to mój numer jeden, pięknie pachnie i długo daje uczucie gładkiej skóry. Co dla mnie najważniejsze  moja sucha do tej pory skóra, przestała taką być. Używanie żelu codziennie sprawiło, że odzyskała gładkość, a obłędny słodki zapach mango tylko uprzyjemnia wieczorny prysznic.

Żel pod prysznic Wanilia.
Eksperci Yves Rocher wybrali i połączyli ze sobą dwa naturalne składniki: żel z aloesu i wyciąg z wanilii. Żel delikatnie i skutecznie oczyszcza Twoją skórę oraz pozostawia ją cudownie pachnącą.
Wszystko się zgadza, skóra po użyciu żelu długo była w dotyku delikatna, gładka i niezwykle aromatyczna. Zapach wanilii wcale nie jest taki mdły, jakby mogło się zdawać. Jak dla mnie w sam raz. Produkt wart uwagi.

Żel pod prysznic Oliwka i Petit Grain.
Eksperci Yves Rocher wybrali i połączyli ze sobą dwa naturalne składniki: żel z aloesu, olejek eteryczny z petit grain i wyciąg z oliwki. Żel delikatnie i skutecznie oczyszcza Twoją skórę oraz pozostawia ją cudownie pachnącą
Żel również pozostawia skórę gładko, jak dwa poprzednie. Różni się oczywiście zapachem, jest bardziej orzeźwiający, jak dla mnie idealny po upalnym i dusznym dniu. Ten najbardziej przypadł do gustu mojemu mężowi.

SKŁADNIKI: 
  • Baza myjąca pochodzenia naturalnego. 
  • Formuła zawiera ponad 97% składników pochodzenia naturalnego.
  • Testowany pod kontrolą dermatologiczną.
  • Żel ma pH neutralne dla skóry.
  • Nie zawiera konserwantów ani parabenów.
Przy produkcji Skoncentrowanego Żelu pod prysznic zużyto ponad 50% mniej plastiku i wyemitowano 50% mniej gazów cieplarnianych, w porównaniu do opakowania Żelu pod prysznic i do kąpieli Plaisirs Nature 400 ml.
 W drugiej przesyłce znalazłam natomiast swój drugi faworyt, czyli mgiełkę do włosów, ale także olejek do opalania oraz cień do powiek.


Cień do powiek w kremie
Cień do powiek w kremie łączy w sobie metaliczny blask, doskonałe krycie i wyjątkową trwałość. Cień doskonale rozprowadza się na skórze i pozostaje lśniący w każdych warunkach, nawet po kontakcie z wodą. 
W cieniu bałam się, że po nałożeniu będą się robić kreski na powiece. Niestety przy pierwszej, mało udanej próbie nałożenia go tak się właśnie stało. Kolejne były już bardziej udane i cień nie dość, że z łatwością się aplikuje, nawet przez amatorkę makijaży, to dodatkowo jest trwały i ładnie wygląda.
Kolor, który otrzymałam to tonacja brązu, bardzo mi się podoba jest tak naturalny.


Olejek do opalania z wyciągiem z mikołajka nadmorskiego SPV 30.
 Olejek zapewnia ochronę przeciwsłoneczną i pielęgnację ciała. Skóra jest chroniona przed promieniami UVA i UVB i otrzymuje dawkę natychmiastowego nawilżenia. Po zastosowaniu olejku skóra jest elastyczna, miękka i delikatnie pachnąca.
Olejek mieści się butelce ze spryskiwaczem o pojemności 150 ml. Jest bardzo poręczne i mi bardzo odpowiada. Przed użyciem należy wstrząsnąć butelkę i obficie nakładać na ciało, kilkakrotnie w ciągu ekspozycji na słońcu, zwłaszcza po kontakcie z wodą.
Niestety pogoda nie dała mi możliwości wypróbowania olejku w 100%.  W większości czasu padało, albo po prostu nie było słońca. Ale nie ma co się bać, przed nami jeszcze prawie 7 tygodni wakacji więc liczę, że w końcu uda mi się go przetestować i napisać co o nim sądzę. Póki co mogę potwierdzić, że zapach jest niezwykły, lekko intensywny ale ewidentnie kojarzący się z ciepłem i latem. Nakładanie olejku to czysta przyjemność, jedno pryśnięcie sprawia, że spora dawka trafia na ciało, po czym bardzo łatwo się rozprowadza pozostawiając ładny zapach i delikatną skórę.

Perfumowana mgiełka do włosów.
Daj się uwieść Letniej Edycji Limitowanej o delikatnym zapachu musującego koktajlu cytrusów i dojrzewających w słońcu letnich owoców połączonego ze świeżością mięty. Używaj tak często jak chcesz i zachwycaj promiennym zapachem lata.
Najlepsze zostawiłam na koniec. To jest produkt, z którym nie mam zamiaru się rozstawać, zwłaszcza teraz latem. Już kiedyś używałam podobnej mgiełki do włosów, ale ta jest wyjątkowa. Naturalna i z moim ulubionym zapachem cytrusów i niczego innego jak właśnie lata, słońca i wiatru. Produkt mieści się w 100 ml buteleczce z rozpylaczem, który z odległości 10 cm sprawi, że Twoje włosy będą pachniały latem. Nie zauważyłam żeby mgiełka przesuszyła mi włosy czy też sprawiła, że się bardziej przetłuszczają. Wręcz przeciwnie są delikatne,  zwłaszcza kiedy użyję ją na mokre włosy. Zapach pozostaje na dłużej, a same włosy są miękkie. Mgiełka ewidentnie potrafi mi poprawić humor, zwłaszcza jak ostatnio pogoda nie była za bardzo letnia. Jeśli więc lubicie jak ja morze, cytrusy i świeżość to mgiełka z limitowanej letniej edycji jest produktem dla Was.

Na dziś to tyle, znacie te produkty? Używacie a może inne od Yves Rocher? Chętnie się dowiem.
#LUCKYYVESROCHERGIRL #YVESROCHERPOLSKA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy nawet najmniejszy komentarz, jest on dla mnie ważny.

Copyright © 2016 GUGUSIOWO , Blogger