Pielęgnacja twarzy w trzech krokach z firmą Douglas.

Wiosną otrzymałam bony do wykorzystania w sklepie Douglas. Miałam ogromny dylemat na co się zdecydować i postanowiłam wykorzystać go na dwa sposoby. W pierwszej kolejności zdecydowałam się na zakup przez aplikację Douglas, wybierając cienie do powiek i pędzle. Jak jesteście ciekawi jakie to znajdziecie je TU. Z resztą jaka pozostała  mi do wykorzystania miałam jeszcze większy problem, dlatego wybrałam się do sklepu stacjonarnego z nadzieją, że tam znajdę to czego szukam. Problem był tylko jeden i to bardzo duży, sama nie wiedziałam czego szukam. Zdecydowałam się zatem na pielęgnację w trzech krokach i zakupiłam wersje podróżne kosmetyków do twarzy z kolekcji  Douglas Essential


Za radą Pani z Douglasa w pierwszej kolejności używam piankę oczyszczającą, w drugiej wodę micelarną a w trzeciej tonic. Taka pielęgnacja powinna sprawić, że moja cera w końcu się obudzi. 


Pianka do mycia twarzy z linii Douglas Essentials delikatnie oczyszcza Twoją skórę twarzy. Niezawodnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i pozostałości makijażu nie wysuszając jej. Ekstrakt z Chabra sprawia, że skóra jest jedwabiście miękka. Delikatna i lekka formuła pianki jest łagodna dla skóry i delikatnie ale dokładnie oczyszcza ją i odświeża. Dopasowana do potrzeb każdego rodzaju skóry. Dodatkowo mała pojemność idealnie sprawdzi się w podróży.
Stosowanie:
 Niewielką ilością pianki masuj okrężnymi ruchami wilgotną skórę twarzy, szyi i dekoltu. Następnie spłucz wodą. Stosuj codziennie, rano i wieczorem. 
Wskazówka: Stosuj piankę po użyciu balsamu do demakijażu Douglas Essentials, a następnie przemyj tonikiem Douglas Essentials. Składniki linii Douglas Essentials zostały tak dobrane, żeby współgrać ze sobą i zapewniać Twojej skórze skuteczną pielęgnację na najwyższym poziomie.
Składniki :  Aqua, Glycerin, Decyl Glucoside, Sodium Lauroyl Sarcosinate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Parfum, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Potassium Sorbate, Centaurea Cyanus Flower Extract, Cassia Angustifolia Seed Extract, Phenoxyethanol, Hydroxyethylcellulose.

Opinia:  Bardzo łatwo się ją aplikuje, ma delikatny zapach dzięki któremu stosowanie produktu nie odpycha już na początku. Oprócz tego, że skóra będzie oczyszczona to jeszcze odprężona, wszystko to sprawia masaż, który wykonujemy w trakcie nakładania pianki na twarz. Producent zaleca najpierw użycie balsamu, następnie pianki i toniku, ja zamiast balsamu używam wody micelarnej. 
Produkt nie uczula, skóra po użyciu jest delikatna i nie jest napięta, co często zdarzało się po innych tego typu produktach. Makijaż również ładnie się zmywa, tylko z tuszem wodoodpornym jest trudniejsza sprawa, ale i to można domyć wodą micelarną. 


Woda micelarna oczyszcza skórę szybko i dokładnie, nie pozostawiając nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia. Ekstrakt z Irysu koi, nawilża i regeneruje skórę. Łagodna struktura wody micelarnej oczyszcza skórę twarzy i nie wymaga dodatkowego spłukiwania. Dopasowana do potrzeb każdego rodzaju skóry. Dodatkowo mała pojemność idealnie sprawdzi się w podróży.
 Opinia: Jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Do tej pory używałam wody innej firmy, jednak ta mi bardziej odpowiada. Chociażby dzięki delikatnemu zapachowi, no i temu, że nie uczula i skóra nie jest po jej użyciu sucha. Nawet wodoodporny tusz zmywa się po użyciu tejże wody.  

Tonik delikatnie usuwa zanieczyszczenia oraz odżywia skórę pozostawiając ją jedwabiście miękką. Cera wygląda na wypoczętą i nabiera zdrowego blasku. Ekstrakt z Irysu koi, nawilża i regeneruje skórę. Doskonałe uzupełnienie codziennej pielęgnacji. Dopasowany do potrzeb każdego rodzaju skóry. Dodatkowo mała pojemność idealnie sprawdzi się w podróży.
Opinia: Tonik nigdy nie był moim ulubionym kosmetykiem, z reguły trafiałam na te ściągające skórę i sprawiające po prostu dyskomfort. Tutaj tego nie zauważyłam i dlatego przyznaję duży plus dla Douglas Essential. Produkt nadaje się wrażliwej cery, a skóra w końcu wygląda na świeżą i wypoczętą. Może w końcu się przekonam do tonika? Kto wie. 

Jak na razie mogę śmiało potwierdzić, że każdy z kosmetyków spełnia swoją rolę. Czy skuszę się na pełne wersje kosmetyków z tej serii? Tego jeszcze nie wiem, zastanawiam się nad inną serią, dlatego ta furtka jeszcze pozostaje otwarta. A wy znacie kosmetyki Douglas, może macie swoje ulubione, chętnie się dowiem?


Post nie jest sponsorowany, a informacje o kosmetykach zaczerpnięto ze strony Douglas. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy nawet najmniejszy komentarz, jest on dla mnie ważny.

Copyright © 2016 GUGUSIOWO , Blogger