Piknikowe szaleństwo.

Światło wpada przez uchyloną roletę, zerkam na zegarek i widzę 5:20. Przekręcam się na drugi bok wiedząc, że dzisiejszy dzień zacznie się dużo szybciej niż bym chciała. Całe szczęście za oknem zapowiada się piękna pogoda, będzie więc można ją wykorzystać na wiele sposobów.
Tak się zastanawiam dlaczego nie mogę pospać dłużej, no chociażby do 7, w końcu to nie są wymagania z górnej półki, czy może są? 

Plus wczesnego wstawania jest jeden, cisza i spokój w domu, nikt nie biega i nie krzyczy, można w ciszy napawać się zapachem i smakiem kawy. Kiedy już dwa przylepce się obudzą życie zaczyna pędzić. Śniadanie i od razu spacer i szaleństwa na podwórku, dopóki słońce za bardzo nie daje się we znaki, albo pszczoły nie zagryzą naszych pup.
Popołudniu czas na spacer albo inną formę wspólnego spędzania czasu. Może być piknik na kocu z zabawkami i książką dla mamy. Może być wycieczka poza miasto, do dziadków czy też na pobliską plażę. Żadna z tych opcji nie jest dla nas kłopotem od kiedy mamy kosz piknikowy otrzymany na III Wrocławskim Spotkaniu Blogerek od sponsora POKI. Jest to witryna Internetowa, na której znajdziemy mnóstwo gier, dla każdego coś dobrego, zapraszam też na ich Facebook

Wszystko co jest nam potrzebne spokojnie do niego zmieścimy, chcemy zabrać koc i zabawki? Nie ma problemu. Wolisz zabrać picie i jedzenie, jeszcze lepiej ponieważ kosz posiada specjalne  wnętrze idealnie nadające się do zabrania napojów schłodzonych czy np przekąsek dla dzieci. Wystarczy tylko na dłuższą trasę wsadzić wkład, taki jak do lodówek turystycznych. Torba termoizolacyjna przyda nam się na wakacjach, zwłaszcza na wycieczki, ponieważ z nie mogę wyjść z domu bez picia dla dzieci i bez jakiejś przekąski żeby im buzie zatkać na minutę lub dwie.




Żeby nie było nudy na wycieczce zawsze zabieramy jakąś zabawkę dla chłopaków. Teraz możemy urządzić piknik 2 w 1. Kosz od Poki dla rodziców, a mały wiklinowy od Patatoy dla dzieci. Zapraszam Was do polubienia Fanpage firmy.
Początkowo jak zobaczyłam to zgrabne pudełeczko zastanawiałam się co się  w nim znajduje. Młodszy syn od razu zabrał się za rozpakowanie, ledwo jakieś zdjęcia zrobiłam. Zestaw bardzo przypał mu do gustu. Cztery filiżanki, tyle samo talerzyków i łyżeczek, do tego cukiernica, dzbanuszek na mleczko i większy jak na kawę. Zabawa na całego, teraz siada i razem ze mną pije kawę, tylko taką udawaną. 
Sam koszyk wykonany z wikliny z materiałowym wnętrzem w gustowną kratkę biało-czerwoną. 










Od kiedy jest ciepło staramy się jak najwięcej czasu spędzać na dworze. A Wy jak spędzacie swój wolny czas z dziećmi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy nawet najmniejszy komentarz, jest on dla mnie ważny.

Copyright © 2016 GUGUSIOWO , Blogger