Dziecko na Warsztat Tworzymy ze szkła
Dziecko na warsztat to ostatnio dla nas trudny orzech do zgryzienia. Sama jestem gdzieś pogubiona i nie do końca potrafię się zebrać w sobie by ogarnąć temat. Czasu na wszystko brakuje, do tego nie dokończony plastik. Jednak tak łatwo się nie poddaję i na pewno to czego nie uda mi się zrobić teraz zrobię później...
Długo nie mogłam znaleźć pomysłu, wpadłam na niego w ostatniej chwili, pomagając w organizacji wiejskich Andrzejek.
Postanowiłam, że zrobimy lampiony ze słoików, których u nas jest wiele. Dla nas rzecz idealna, młody uwielbia malować, więc zrobienie lampionów, które później będziemy mogli wykorzystać przy okazji imprez to najlepsze co mogliśmy wykonać w obecnym czasie.
Czego potrzebowaliśmy:
- kilka słoików, wielkość według upodobań
- farbki plakatowe
- małe świeczki typu tealight.
Sprawa na prawdę banalna, najważniejsze o czym należy pamiętać to przypilnowanie maluchów, żeby im się te szklane przedmioty nie pobiły. Moje dzieci są szybkie i szalone, więc pilnowanie ich weszło mi w nawyk... daję im duże pole do swobody jednak ze szkłem zawszę wolę być na wyciągnięcie ręki.
Gotowe dzieła prezentują się jak wyżej, a sama praca przebiegała jak poniżej na zdjęciach.
Gotowe dzieła prezentują się jak wyżej, a sama praca przebiegała jak poniżej na zdjęciach.
Nie spodziewałam się, że zajęcia tak przypadną do gustu młodszemu synowi. Co prawda musieliśmy myć rączki, no bo jak to tak z farbą na nich malować? Nagle stał się mega dwuletnim czyściochem, ale tylko jeśli chodzi o malowanie farbami. Lampiony okazały się bardzo fajnym pomysłem, a po zapaleniu wieczorem tealightów zaczęliśmy opowiadać bajki i różne historyjki.
Zapalone lampiony wyglądają prześlicznie.
Teraz zapraszam Was do oglądnięcia innych warsztatów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za każdy nawet najmniejszy komentarz, jest on dla mnie ważny.