5 pomocników przy przeziębieniu

Sezon grypowy, z katarem i kaszlem w tle uważam za rozpoczęty. Przez ostatnie cztery lata, najczęściej chorowałam ja. Osłabiony organizm łapał każdą infekcję, ale ja dzielna mama radziłam sobie domowymi sposobami i przeziębienie odganiałam po kilku dniach. W tym sezonie również "przyszła kryska do matyska" i dopadła mnie jesienna niemoc, gorączka, totalne osłabienie i nic nie pomagało. Jako karmiąca mama jestem bardzo zasadnicza żadnego alkoholu, żadnych leków, pozostają metody naturalne.
Stosuję więc to co mogę i chcę, a dodatkowo co mogę dać też starszemu dziecku. Młodszy za pasem 9 miesięcy i do tej pory miał jedynie mocniejszy kaszel przez katar, a katar ewidentnie od zębów. Ząb się pojawił a katar i kaszel znikł.  
Wracając do sposobów na moje ostatnie przeziębienie śmiało mogę stwierdzić, że dużo odpoczynku to jest priorytetNa Facebooku pytałam Was co mi możecie doradzić na szybkie podniesienie samopoczucia? Wasze pomysły: wapno z witaminą C, syrop Prenalen, miód i czosnek, gorąca kąpiel. Powiem Wam, że każdą z tych rzeczy używałam. Choć syrop Prenalen póki co dałam w odstawkę. Na mnie tym razem podziałało:


  1. Rosołek - gorący, świeżo ugotowany, sprawia, że każde przeziębienie przegnamy od razu. Idealny dla każdego młodego i starszego.

  2. Mleko, miód, czosnek - mikstura, którą stosuję od najmłodszych lat, na noc rozgrzewa i przy okazji leczy. Pamiętam, że jako dziecko narzekałam że znowu muszę to pić... No ale jak miałam nie narzekać, jak chorowałam bardzo często. Teraz taki zestaw po rosole jest kolejną rzeczą, którą szykuję sobie by szybciej wyzdrowieć. Małemu dziecku nie zrobię, ale ja z mężem jak najbardziej. Dla starszego synka daję ciepłe mleczko z miodem, który mamy z własnej pasieki. 



  3. Syrop z pędów sosny- najlepiej robiony osobiście, można jednak zakupić gotowy. Ja tak zrobiłam w tym roku.   W aptece można zakupić go już od 6 zł. za 200 ml. Syrop polecam dla każdej grupy wiekowej. Mój czterolatek uwielbia, najbardziej mu smakuje jak dodajemy go do ciepłej herbaty. Pędy sosny wspomagają pracę dróg oddechowych. 

  4. Herbata z czystka, która polecana jest szczególnie w okresie osłabionej odporności, wspomaga procesy antyoksydacyjne, wzmacnia system immunologiczny, a dodatkowo opóźnia procesy starzenia. Działa przeciwzapalnie, antywirusowo, antybakteryjnie, antyhistaminowo i przeciwgrzybiczo. Znajduje zastosowanie w dolegliwościach żoładkowo-jelitowych, usuwa metale ciężkie z organizmu. Pomaga zapobiegać w chorobie niedokrwiennej serca, rozpuszczać zatory i zakrzepy. Cena waha się od 6 zł za 100 g do 18 zł za 500 g. Niewiele patrząc na korzyści jakie można osiągnąć. Smak ma specyficzny, dość gorzki, warto więc posłodzić odrobinę. Syn się trochę krzywi, ale po dodaniu odrobiny miodu i cytryny wypija do ostatniej kropelki, jemu robię nieco słabszą i daję mniej niż sama wypijam.




  5. Inhalacje z soli fizjologicznej, można dodać olejki eteryczne, które ułatwią nam oddychanie. Wspomagają leczenie kataru, ułatwiają oddychanie, nawilżają nos i przy okazji powietrze. Bez olejków jak najbardziej dla każdego, nawet najmłodszego.

Nie zapominajmy, że jest wiele innych skutecznych sposób na walkę z chorobą. Ja przedstawiłam jedynie moich pięć najważniejszych i jednocześnie ulubionych. No i przecież każdy z nas ma swoje sposoby, a z ciekawością je poznam. Podzielicie się?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za każdy nawet najmniejszy komentarz, jest on dla mnie ważny.

Copyright © 2016 GUGUSIOWO , Blogger