Nowe nadeszło
Dawno nie pokazywałam Wam tutaj moich dzieł... Takie moje inspiracje, moje szycie, staram się próbuje i pruje... Aż przychodzi moment, że mąż mówi "jestem z Ciebie dumny"
Ufff czyli jednak się udało, jednak się nadaje.
Najbardziej uwielbiam zaglądać na EtiBlog - TU . Ich tutoriale są rewelacyjne, takie w sam raz dla początkujących. W końcu szycie na prawdę nie jest trudne, wystarczy chcieć. Ja chcę, to mnie rozluźnia i relaksuje.
Jako, że ostatnio mam dużo odpoczywać i nie denerwować się to szyłam tylko gdy czułam się wystarczająco dobrze. Ten rosnący brzuchol nie daje mi usiąść bliżej maszyny, ale bynajmniej uszyłam to co chciałam...
No i zdradzić Wam mogę, że trzy z uszytych ostatnio rzeczy to będą nagrody w zbliżającym się konkursie, który organizuję przy współpracy z trzema rewelacyjnymi Mamami: Mama Oskarka, Wesołe Smyki, Flusiowa Rodzinka. Już dziś zapraszam do polubienia każdej z nas. Nagrody będą świąteczne i nie tylko. Oczekujcie nowych wiadomości na naszych FB a tu na blogu już 20 listopada opiszę Wam wszystko dokładnie ;)
Teraz mała porcja zdjęć.
Motylek, kość jaką nazwę to ma nie wiem;) Tak czy inaczej jest to milusia i mięciutka poduszeczka do auta. Co by dziecku było wygodnie.
Serduszko - mój ulubiony wzór ;) Już wisi przy kominku, a jak choinka będzie to zawiśnie właśnie na niej.
Milusi dinozaur z metkami ;) wypełniony z lekko zawiniętym ogonkiem ;)
Komin rozpinany, z jednej strony bawełna w gwiazdki, z drugiej biały polar w zygzaki. Zapinany na napy. Bardzo wygodny w noszeniu.
Czapka w kociaki, z ociepleniem w postaci polaru. Do tego pasująca wiązana chustka. Taką właśnie nagrodę wybrała Pani Katarzyna, która wygrała mój pierwszy konkurs.
To tyle. Niedługo będzie nowa dostawa materiałów, Mam też zamiar więcej szyć, o ile brzusio pozwoli, bo coś ostatnio protestuje... pozostaje mi leżenie przez kilka dni. Dziękuję Wam, za każdą uwagę, pomysł i komentarz.
Ufff czyli jednak się udało, jednak się nadaje.
Najbardziej uwielbiam zaglądać na EtiBlog - TU . Ich tutoriale są rewelacyjne, takie w sam raz dla początkujących. W końcu szycie na prawdę nie jest trudne, wystarczy chcieć. Ja chcę, to mnie rozluźnia i relaksuje.
Jako, że ostatnio mam dużo odpoczywać i nie denerwować się to szyłam tylko gdy czułam się wystarczająco dobrze. Ten rosnący brzuchol nie daje mi usiąść bliżej maszyny, ale bynajmniej uszyłam to co chciałam...
No i zdradzić Wam mogę, że trzy z uszytych ostatnio rzeczy to będą nagrody w zbliżającym się konkursie, który organizuję przy współpracy z trzema rewelacyjnymi Mamami: Mama Oskarka, Wesołe Smyki, Flusiowa Rodzinka. Już dziś zapraszam do polubienia każdej z nas. Nagrody będą świąteczne i nie tylko. Oczekujcie nowych wiadomości na naszych FB a tu na blogu już 20 listopada opiszę Wam wszystko dokładnie ;)
Teraz mała porcja zdjęć.
Podusia z wypełnieniem, z jednej strony bawełna w zygzaki a z drugiej milusi polarek w sowy. Cudownie miękka.
Motylek, kość jaką nazwę to ma nie wiem;) Tak czy inaczej jest to milusia i mięciutka poduszeczka do auta. Co by dziecku było wygodnie.
Serduszko - mój ulubiony wzór ;) Już wisi przy kominku, a jak choinka będzie to zawiśnie właśnie na niej.
Milusi dinozaur z metkami ;) wypełniony z lekko zawiniętym ogonkiem ;)
Komin rozpinany, z jednej strony bawełna w gwiazdki, z drugiej biały polar w zygzaki. Zapinany na napy. Bardzo wygodny w noszeniu.
Kocyk milusi, z wypełnieniem, z jednej strony Minky, z drugiej bawełna. Można go zawinąć w rożek. Już się doczekać nie mogę jak maluszek się urodzi i go sprawdzimy.
Czapka w kociaki, z ociepleniem w postaci polaru. Do tego pasująca wiązana chustka. Taką właśnie nagrodę wybrała Pani Katarzyna, która wygrała mój pierwszy konkurs.
To tyle. Niedługo będzie nowa dostawa materiałów, Mam też zamiar więcej szyć, o ile brzusio pozwoli, bo coś ostatnio protestuje... pozostaje mi leżenie przez kilka dni. Dziękuję Wam, za każdą uwagę, pomysł i komentarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za każdy nawet najmniejszy komentarz, jest on dla mnie ważny.