Odkryj rytuał morskiej pielęgnacji z Le Petit Marseillais.

Pierwsza myśl jaka nasuwa mi się kiedy usłyszę "Le Petit Marseillais" to : czy mój ulubiony płyn jest jeszcze w butelce? Tak właśnie o tym myślę, tak prawdę mówiąc to mogę śmiało stwierdzić, że jestem już od nich uzależniona.

Dlatego tak się cieszę, mogąc testować nowości od LPM jako jedna z pierwszych Ambasadorek. Każda jedna przesyłka potrafi mnie mile zaskoczyć, zarówno ilością produktów, jak i ich jakością. 
Jeśli jeszcze nie jesteście Ambasadorkami LPM to zapraszam już dziś na ich stronę, gdzie można się zarejestrować. 

Tym razem, w środku zimy czekało mnie odkrywanie morskiej pielęgnacji. Najfajniejsze w kosmetykach Le Petit Marseillais jest to, że mamy taki wybór, od tych nawilżających po odżywiające, kremy, balsamy, mleczka i żele. No i jak tu ich nie kochać?

Wracając do linii z morskimi składnikami "Le Petit Marseillais zainspirowane bogactwem Morza Śródziemnego postanowiło połączyć w nowych formułach pielęgnujących najcenniejsze i najbardziej szlachetne składniki, do tej pory znane głównie z luksusowych zabiegów kosmetycznych. Teraz możesz wykorzystać ich pielęgnujące działanie w codziennej pielęgnacji w swojej łazience. Cztery kosmetyki o wyjątkowych formułach postawią Twoją skórę odżywioną, nawilżoną pięknie pachnącą przez cały dzień."Żródło: Ulotka Le Petit Marseillais - Paczka  Ambasadorki

Kosmetyki te zawierają w swoim składzie: 

• Białą glinkę, która znana jest z właściwości oczyszczających, zawiera mikro i makroelementy oraz sole mineralne o właściwościach regenerujących, wzmacniających i oczyszczających.
• Algi morskie, które są źródłem peptydów, węglowodanów oraz mikroelementów, znanych z regenerującego i odżywczego działania na skórę.
• Minerały morskie, które mają właściwości tonizujące i rewitalizujące skórę, utrzymując przy okazji jej równowagę wodną. 
• Oligoelementy, w tym: magnez, cynk i selen, które działając na komórki naskórka - odżywiają je i regenerują. 

W pięknym tekturowym opakowaniu zapakowane były dwa produkty: Pielęgnujący krem do mycia - nawilżanie oraz Balsam do ciała Odżywianie do bardzo suchej skóry.

Oba produkty są rewelacyjne, zapach unosi się przez długi czas po użyciu, skóra nawilżona i porządnie odżywiona. 

Zanim jednak moja opinia trochę informacji z opakowania kosmetyków.

PIELĘGNUJĄCY KREM DO MYCIA NAWILŻANIE

ALGI MORSKIE & BIAŁA GLINKA 

Mój ulubiony rodzaj konsystencji wszelkich płynów pod prysznic. Skóra po nich jest delikatniejsza, bardziej nawilżona, a także pięknie pachnie. Krem do mycia jest oczywiście bardzo wydajny, świetnie się pieni i dobrze myje ciało. A zapach jedynie umacnia mnie w przekonaniu, że miłość do kosmetyków od Le Petit Marseillais jest wierna i idealna. Sam zapach przenosi mnie na tak wytęsknione morze, otulając skórę na długi czas świeżością.

BALSAM DO CIAŁA ODŻYWIANIE BARDZO SUCHEJ SKÓRY

ALGI MORSKIE & OLIGOELEMENTY

Do tej pory miałam do czynienia jedynie z jednym mleczkiem do ciała od LPM. Ten jednak jest lepszy, można od razu po nałożeniu go na ciało ubrać się i mieć pewność, że nie zostanie on na ubraniu. Jest bardzo wydajny i pięknie pachnie. Na opakowaniu czytamy: "Skóra pozostaje intensywnie nawilżona, odżywiona i otulona świeżością bryzy morskiej do 24 h." Nie mogę się nie zgodzić. Balsam jest wygodnym do użycia opakowaniu, o przyjemnym zapachu a także świetnie nawilżającym skórę. 

Le Petit Marseillais skradło moje serce również za swoje podpowiedzi, jak stworzyć wspaniały rytuał pielęgnacóyjny, tym razem "morskiej pielęgnacji". 

1. Stwórz odpowiedni klimat.
2. Delikatnie oczyść skórę.
3. Nawilżaj przez 24 godziny.
4. Pobudź skórę masażem.

Korzystanie z takich podpowiedzi na rytuały kosmetyczne? Ja z miłą chęcią po ciężkim dniu zamykam się w łazience choćby na chwilę i napawam się zapachem i delikatnością otrzymanych kosmetyków. 

Czy to nie jest idealny prezent chociażby pod choinkę?

Chętnie też dowiem się, jakie są Wasze opinie na temat kosmetyków Le Petit Marseillais, a może ktoś z Was testował razem ze mną?

Zerknijcie również na Facebooka Le Petit Marseillais.