TRND nasze momenty z MONTE
Niedawno mieliśmy możliwość testowania deserków Monte z dodatkami dzięki uprzejmości portalu trnd.pl .
Nie będę się rozpisywać, bo zdanie mam jedno "są pyszne". Smakowały nie tylko mi ale każdej osobie z obdarowanych.
Sam projekt w pierwszej chwili nie zachwycał, niestety jedyny minus to konieczność samodzielnego zakupu deserków. Ponieważ nie zawsze w sklepach dostępnych było 8 smaków mogły być problemy z ich zdobyciem. Mi się udało, więc nie mogę narzekać. Już za pierwszym podejściem do zakupów udało mi się trafić na każdy smak, zakupiłam więc po 2 z każdego. No ale teraz pojawia się pytanie, co z pieniędzmi... no prosta sprawa. Wystarczyło odłożyć paragony za zakupy i wprowadzić do odpowiedniego systemu aby trnd mogło oddać kwotę zakupu deserków. Jednak po zastanowieniu doszłam do wniosku, że samodzielny zakup deserków to nie kłopot. Tym bardziej, że jesteśmy dość często na zakupach w mieście.
Jeśli chodzi o smaki, dostępne były:
Nie będę się rozpisywać, bo zdanie mam jedno "są pyszne". Smakowały nie tylko mi ale każdej osobie z obdarowanych.
Sam projekt w pierwszej chwili nie zachwycał, niestety jedyny minus to konieczność samodzielnego zakupu deserków. Ponieważ nie zawsze w sklepach dostępnych było 8 smaków mogły być problemy z ich zdobyciem. Mi się udało, więc nie mogę narzekać. Już za pierwszym podejściem do zakupów udało mi się trafić na każdy smak, zakupiłam więc po 2 z każdego. No ale teraz pojawia się pytanie, co z pieniędzmi... no prosta sprawa. Wystarczyło odłożyć paragony za zakupy i wprowadzić do odpowiedniego systemu aby trnd mogło oddać kwotę zakupu deserków. Jednak po zastanowieniu doszłam do wniosku, że samodzielny zakup deserków to nie kłopot. Tym bardziej, że jesteśmy dość często na zakupach w mieście.
Jeśli chodzi o smaki, dostępne były:
- Zott MONTE Waffle Sticks
- Zott MONTE Choco Flaces
- Zott MONTE Cacao Cookies
- Zott MONTE Choco Balls
- Zott MONTE Capuccino Balls
- Zott MONTE Crunchy
- Zott MONTE Cherry
- Zott MONTE Cookies
Najmniej smakowały mi Crunchy , a najbardziej Cherry. Borysek chętnie się zajadał Cherry razem z mamą. Guga natomiast jadł każdy dostępny smak poza Cherry. Tatuś zaś sięgał po Capuccino Balls. Pozostali obdarowani goście mieli różne zdanie. Ponieważ dostali najczęściej po 1 lub 2 deserki dla dzieci nie mogli potwierdzić jak my, który smak najlepszy.
Jedno jest pewne MONTE to deser zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Można go jeść w domu, w szkole na przerwie oraz na przerwie w pracy.
A jak wam smakują MONTE, lubicie czy wręcz przeciwnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za każdy nawet najmniejszy komentarz, jest on dla mnie ważny.