OCEANIC S.A. - Ambasadorka
Na początku czerwca zawitała do mnie przemiła koperta. W środku znalazłam próbki produktów Oceanic.
Wszystko dzięki uprzejmości Oillan, której to firmy zostałam Ambasadorką. Wystarczyło wypełnić formularz na ich stronie ---> Klik .
Otrzymałam po 3 sztuki Balsamu intensywnie natłuszczającego oraz multi-lipidowego kremu do twarzy. Na pierwszy rzut testów zabrałam się za balsam. Przyznam, że już wcześniej miałam styczność z płynem do kąpieli Oillan, kiedy Guguś jako malutki bobas potrzebował intensywnej pielęgnacji z racji jego uczuleń i wyjątkowo wrażliwej skóry.
Dziś jako 2 latek już nie ma problemów skórnych, odpukać wszystko znikło, choć po skorzystaniu z balsamu dochodzę do wniosku, że warto wrócić do całej serii Oillan Classic lub dla młodego Oillan Baby.
Na stronie Oillan o produkcie możemy przeczytać:
"Bogata receptura balsamu zawiera kompleks natłuszczający o wysokiej zawartości lipidów, który intensywnie i długotrwale regeneruje podrażnioną, suchą oraz łuszczącą się skórę niemowląt, dzieci i dorosłych. Trójglicerydy kwasu kaprynowego i kaprylowego odbudowują strukturę lipidową naskórka, wzmacniając barierę ochronną. Parafina ciekła doskonale natłuszcza i wygładza skórę, a tworząc na jej powierzchni delikatny film ochronny – ogranicza transepidermalną utratę wody.Olej z ogórecznika lekarskiego i masło shea intensywnie odżywiają i nawilżają skórę, przywracając jej gładkość i elastyczność. Cucurbityna łagodzi podrażnienia oraz świąd, a alantoina i D-pantenol niwelują szorstkość skóry, przywracając jej komfort. Preparat jest polecany we wspomaganiu terapii schorzeń dermatologicznych (AZS, łuszczyca, „rybia łuska”).
Wszystko dzięki uprzejmości Oillan, której to firmy zostałam Ambasadorką. Wystarczyło wypełnić formularz na ich stronie ---> Klik .
Otrzymałam po 3 sztuki Balsamu intensywnie natłuszczającego oraz multi-lipidowego kremu do twarzy. Na pierwszy rzut testów zabrałam się za balsam. Przyznam, że już wcześniej miałam styczność z płynem do kąpieli Oillan, kiedy Guguś jako malutki bobas potrzebował intensywnej pielęgnacji z racji jego uczuleń i wyjątkowo wrażliwej skóry.
Dziś jako 2 latek już nie ma problemów skórnych, odpukać wszystko znikło, choć po skorzystaniu z balsamu dochodzę do wniosku, że warto wrócić do całej serii Oillan Classic lub dla młodego Oillan Baby.
Na stronie Oillan o produkcie możemy przeczytać:
"Bogata receptura balsamu zawiera kompleks natłuszczający o wysokiej zawartości lipidów, który intensywnie i długotrwale regeneruje podrażnioną, suchą oraz łuszczącą się skórę niemowląt, dzieci i dorosłych. Trójglicerydy kwasu kaprynowego i kaprylowego odbudowują strukturę lipidową naskórka, wzmacniając barierę ochronną. Parafina ciekła doskonale natłuszcza i wygładza skórę, a tworząc na jej powierzchni delikatny film ochronny – ogranicza transepidermalną utratę wody.Olej z ogórecznika lekarskiego i masło shea intensywnie odżywiają i nawilżają skórę, przywracając jej gładkość i elastyczność. Cucurbityna łagodzi podrażnienia oraz świąd, a alantoina i D-pantenol niwelują szorstkość skóry, przywracając jej komfort. Preparat jest polecany we wspomaganiu terapii schorzeń dermatologicznych (AZS, łuszczyca, „rybia łuska”).
Stosowanie: Rozprowadzić cienką warstwę na dokładnie oczyszczonej skórze. Stosować 2 razy dziennie.
Zalecenia:W celu uzyskania optymalnych efektów zaleca się, aby do oczyszczania zastosować odpowiedni preparat do mycia twarzy i/lub ciała z serii Oillan."
Moje spostrzeżenia:
Jedno i dla nie najważniejsze. Balsam działa niezwykle kojąco na wrażliwą i podrażnioną skórę. Poza tym balsam można stosować już u dzieci powyżej 3. miesiąca życia. Nie zawiera parabenów, ani kompozycji zapachowych. Konsystencja balsamu jest świetna, delikatna i z bardzo naturalnym zapachem. Balsamu użyłam akurat na bardzo suchą i zniszczoną skórę i już po pierwszym wysmarowaniu poczułam ulgę. Przyznam, że lekki chłód bardzo koi podrażnioną skórę.
Gdybym miała go ocenić w skali od 1 do 6. W 100% balsam otrzymuje 6 punktów.
Z czystym sumieniem polecam. A już niedługo druga część testów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za każdy nawet najmniejszy komentarz, jest on dla mnie ważny.