Stoliczku nakryj się
Miałam się pochwalić. To się chwalę. Inspirację zaciagnęłam w Magii Mozaiki. Podziwiam i szanuję, a że stolik z czasów Hitlera, jak to Maż mówi, czekał i się kurzył to coś wykombinować musiałam. Szukałam i znalazłam inspirację. Wzór taki jak na foto. Takie tam resztki kafelek nam zostały to i sie przydały.
Zamurowało mnie. Przyznaje bez bicia!!! Co za koronkowa robota..... nie mogę! Agnieszko wspaniale wyszło :)))))) Jak docięte równo te kwadraciki, jakbyś od 15 lat tylko takie stoliki robiła. Wzór też me gusta! Szacunek Aga! <3
OdpowiedzUsuńBuziaki, tak trzymaj <3
Wow :-* no to już myślę nad kolejnym etapem. Marza mi sie krzesełka, ale to jak Maż mi pospawa.
OdpowiedzUsuń